Kolejne "moje miejsce" do którego wrócę! Mój Plamek twierdzi, że na Słowacji są sto razy lepsze no ale...
nie bądźmy marudni :) Do Słowacji mamy conajmniej 10 razy dalej. Cieszmy się bo miejsce godne uwagi.
Pomimo dużego zainteresowania skutkującego małym tłokiem miejsce zdecydowanie dla rodzin. Ale na relaks we dwoje jak było w naszym wypadku też jak najbardziej!
Zjeżdzalnie , taaak lubimy urozmaicenia! Wszędzie leżaczki, kilka misek basenowych, jest w czym wybierać. Jacuzzi, masaże wodne, strefa gastronomiczna tuż przy basenie. Oczywiście ratownicy na warcie.
Niektóre zdjęcia robiłam gdy już było pochmurno i ludzie uciekli ale wtedy ładniej było widać co kompleks ma nam do zaoferowania...
Jest także grota solna i sauna jednak mi wystarczyło cieplutkie jacuzzi :)
Ale najbardziej ujęło mnie to, co ukryte było z tyłu ...
Druga połowa obiektu zawiera piękny zielony trawiasty dywanik, bogaty plac zabaw, siłownia na powietrzu (po prawej słabo widoczna) a także boiska do gry w siatę.